Czy odzież używana jest bezpieczna?

Nasza nawet bardzo :)

Dlaczego? Ponieważ jest wyprana, wyprasowana i przygotowana do założenia po wyjęciu z paczki.

A jak to wygląda z ubraniami z second handów stacjonarnych? Internet podaje różne informacje na temat tego jakie normy musi spełniać odzież by trafić do handlu. Przebijając się przez dziesiątki podobnych i raczej mało wnoszących artykułów dotarłam do informacji zamieszczonej przez Dziennik Gazetę Prawną i myślę, że jest to jedno z bardziej wiarygodnych źródeł.

Wg. autorki artykułu odzież używaną do Polski można sprowadzać w dwojaki sposób: jako odzież posortowaną czyli towar, który można sprzedawać w sklepach albo jako odpady.

Odzież posortowana to odzież pogrupowana na bluzki, swetry, spodnie itd i poddana dezynfekcji. Dezynfekcja przeprowadzana jest w komorach formaldehydowych w których giną bakterie, wirusy, grzyby i inne patogeny. Firmy importujące odzież używaną są zobowiązane do posiadania zaświadczenia o dezynfekcji lub (jeśli odzież pochodzi z Unii Europejskiej) mogą ją zdezynfekować w kraju.

Odzież nieposortowana jest odpadem a co za tym idzie jej przywóz jest obwarowany jeszcze surowszymi przepisami. Oprócz wyżej wymienionych firma importująca musi posiadać zezwolenie na gospodarowanie odpadami i ich transport.

Ubrania trafiają więc do kupującego zdezynfekowane co nie znaczy zupełnie czyste. Jeśli pierwotny właściciel wyrzucił/oddał je niewyprane, cóż – dostajemy niewyprane. Stąd też bierze się specyficzny zapach tych ubrań, oprócz zapachu środków do dezynfekcji są to zmieszane wonie ubrań, niekoniecznie przyjemne. Środki chemiczne używane do dezynfekcji również nie są całkowicie obojętne dla skóry. Dlatego nowo zakupioną rzecz zawsze należy wyprać.

Mimo to zaryzykowałabym stwierdzenie, że pod pewnymi względami odzież używana jest nawet bezpieczniejsza niż nowa. Jeśli nie została wyrzucona przez poprzedniego właściciela natychmiast po zakupie, jeszcze z metką, jest raczej pewne, że była prana przynajmniej raz. Albo kilka razy. Wiadomo, że nowe rzeczy należy koniecznie wyprać przed pierwszym założeniem, po to by pozbyć się patogenów, które znalazły się na ubraniu w tracie przewozu, leżakowania w sklepie, przymiarek itd. Każde kolejne pranie to także coraz mniej chemii, którą przesiąknięte są nowe rzeczy – barwników, środków konserwujących i in. Im więcej razy ciuszek był wyprany tym jest zdrowszy dla skóry.

Kupując nową odzież powinniśmy się stosować do zaleceń producenta dotyczących prania i konserwacji. Ale nawet robiąc to nie do końca jesteśmy pewni co się stanie w praniu. Naturalną rzeczą jest niewielkie kurczenie się materiału. W lumpie czasem dostajemy ubranie, które już było wyprane - jeśli miało się skurczyć już to zrobiło i możemy idealnie dobrać swój rozmiar. Czasem jednak są to rzeczy nigdy nie prane. W Iberis oferujemy ubrania z naturalnych materiałów, które przeszły już próbę wody i niczym nowego właściciela nie zaskoczą.

A na koniec odniesienie do moich własnych doświadczeń - jestem klientką stacjonarnych second handów od wielu, wielu lat i nigdy nie „przywlokłam” do domu żadnych żyjątek mniejszych lub większych. Mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością, że ciuchy z lumpa są bezpieczne jeśli tylko zachowujemy odrobinę zdrowego rozsądku i porządnie je po przyniesieniu ze sklepu wypierzemy.

Pisząc tekst korzystałam z artykułu Danut Pawłowskiej
Odzież używana jest tak samo bezpieczna jak ta z fabryki”,
Dziennik Gazeta Prawna 09.10.2015.